Nie zwalam już na wadę wzroku czy wrodzony astygmatyzm .
Miłość jest ślepa sama w sobie . Od jakiegoś czasu wierze ,że coś się
zmieni , a właściwie wystarczyłaby mi pewność ,że nie tylko mi tak zależy. Może
kiedyś się przekonam , do tego czasu moją życiową rolą będzie udawanie że jest
mi to najzwyklej obojętne .
Ale zaraz ,chwila.
Wy o niczym nie wiecie.
No tak.
Łatwo się domyślić,że chodzi o chłopaka.
Nam dziewczynom gatunek tak niezmiernie odległy.
W tym miejscu zastanówcie się proszę ile razy już osobnik płci przeciwnej doprowadził Was do płaczu( albo do czegoś znacznie gorszego w skutkach)
Owszem, istnieją może i rycerze na białych rumakach kochający całym sercem i z całych sił.
Takich jednak ze świecą szukać.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.W stanie kompletnego zakochania trwam już ponad rok.
I chociaż na mojej drodze pojawiało się dużo takich rycerzy i tak zawsze moje serce po cichu biło dla niego, jedynego dla mnie, jedynego na świecie.
Nie chcę Was zemdlić tym postem więc na tym już po prostu skończę (tak jak między nami wszystko się skończyło.)
Te dwie piosenki wiernie towarzyszą mi kiedy nie jest mi do śmiechu.
Dzielę się dzisiaj Nimi z Wami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz